duży plus

Szacun za podjęcie tematu. Ale tu nie chodzi o skłócenie - tylko o to, że my sie nie rozumiemy. Jesteśmy z innych swiatów. Słowa maja inne znaczenie dla nas. Wyjątki tylko potwierdzają niestety regułę. Dam panu przykład Uraińcy uwielbiaja ten obraz i te historię:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kozacy_piszą_list_do_sułtana

Nie zdają sobie sprawy, że Rzeczpospolita potrzebowała pokoju by nabrać sił a te "......." z naszego punktu widzenia dokonali zdrady, dywersji ....? 

Ale PiS ma także swoich aparatczykow tworzących grupki quasigangsterskie. Schematy powiązań i metodyki są takie same. Celem jest cudzą kasa lub kasa budżetów samorządowych czy ministerialnych. Teraz na dole zaczęła się wojna gangów wzorowana na tej z tv. 

Wiele razy udawało się nam wyrwać z tych sieci. Nie raz deklarowano, że nazwa "Polska" będzie wymazana z map... Myślę, że i tym razem się nie uda IV Rzesza ani ruski mir.

Dzięki za notkę. Dla mnie ten złodziejski żargon "kantuj frajera" znany jest od 23.09 2023 r. Wtedy Super ekspres przeprowadził wywiad na yuotube z dwoma cwaniakami Parafianowiczem i Juraszem (ten na etacie niemieckim) i oni wskazali frajera, czyli polski rząd, a może i tych co pomagali Ukraińcom prywatnie. Chodziło o przysranie PIS przy okazji popisywania się znajomością tematu.

Obca propaganda nie powinna nas wyprowadzać z równowagi. Jak pisze pan Gabriel, trzeba mieć swoją propagandę.

Rosyjska propaganda z końca XIX wieku.

" Teraz na dole zaczęła się wojna gangów wzorowana na tej z tv"

Czekam od wielu lat kiedy kryminalne gangi magdalenkowe się wykrwawią może teraz...

tragedią będzie jak się  znów dogadają przy okrągłym mebelku i zaczą grac z nami w trzy karty.

Nie twierdzę, że z jakimś Ukraińcem zjadłem beczkę soli. Ale tak się bardzo dziwnie złożyło, że mam same dobre wrażenia z nimi związane. Mój syn przez kilka lat chodził do szkoły z Ukraińcami, była tam też ukraińska nauczycielka i wszyscy, wraz z rodzicami byli w porządku (może już mało kto pamięta, ale masowy napływ Ukraińców do Polski zaczął się około 2012). Przez kilka miesięcy w 2022 gościliśmy w naszym drugim mieszkaniu Ukrainki z Chersonia. Także pozostawiły dobre wrażenia. Przy transakcjach z Ukraińcami też było Ok. Oczywiście nie wiem, co oni myślą, ale jeśli chodzi o czyny było nie najgorzej. Dziękuję za komentarze, tak naprawdę w wielu sprawach się z Panem zgadzam. 

Może się jeszcze pojawi...

Mi się wydaje ,że jasno to napisałam,zgadzając się z notką autora. To prawda,że skracając cytat można to opatrznie zrozumieć qwerty... Można by nawet nazwiskami wszelkich działaczy PiS-u tutaj przytoczyć,którzy nie tylko do spowiedzi i mszy śpieszyli dla fałszywej pobożności,ale zawodowo zostawali działaczami z pieśnią na dodatek patriotyczną...

I nie chce mi się już tego klepać wkoło Wojtek,bo nawet na dołach sprawa przegrana...Tam działaczy PO-PSL jest przewaga , nie potrzebują wsparcia , jeńców tam nie będzie. Chyba,że kilka farbowanych pseudo pisowskich miernot...grzecznie będzie współpracować w nagrodę za jakąś funkcję. Na dzień dzisiejszy taki jest stan rzeczy.

Spoko, nie wykrwawią. "wy nie ruszacie naszych, my nie ruszamy waszych" - ta zasada wciąż obowiązuje. Trochę się czubią, ale... Wąsik z Kamińskim trochę poturbowani, ale z wyczuciem.

Niestety pani Mario ,wygląda to, aż zbyt wyraźnie,że jedna strona zerwała ten potencjalny układ" wy nie ruszacie naszych ,my nie ruszamy waszych". Seryjnego odłożono na dłuższe wakacje ,słupy siedzą grzecznie,agenciki robią interesy w sposób "praworządny",więc można pohulać metodą "sędziowską",bo jest za plecami przyzwolenie...a Tuskowe cyngle czuwają ........

Spokojnie już ruszyli na Orlen,szykują "praworządność" TK,a po roku będzie tak: "pinidzy ni ma i nie bedzie" jak rzekł pewien minister z dwoma paszportami.Bo tym razem tłuste koty im zeżarły przez 8 lat wszystko.

Mógłbyś to nieco rozwinąć, albo dać jakiś odnośnik?

To prawda i za mało czasu,aby gwiazdki ****** zmieniły wektory... I rzecz charakterystyczna :ordynacja wyborcza jest tak skonstruowana,że obrażeni na wybory gdy zostaną w domu --zrobią przysługę zdobywcom bastionów...

Myślę, że ma rację pan Artur Bartoszewicz tłumacząc nędzę naszej (ale to zjawisko golbalne) sceny politycznej. Cytuję: " Dosłownie kilku ludzi - szefów głównych partii politycznych rozdaje u nas karty, dopuszczjąc na listy wyborcze wyłącznie ludzi z tzw. partyjnych układów. Działa tu selekcja negatywna. Ci ludzie zainteresowani są wyłącznie tzw. korytem. Gdzież indziej by z ich potencjałem intelektualnym zarobili takie pieniądze? Koło patryjne się zamknęło, a my jesteśmy tego zakładnikami. Oni nigdy nie dopuszczą do rządów młodych i zdolnych ludzi z zewnątrz, spoza partyjnych koterii".

Dużą naiwnością jest oczekiwać od tych ludzi dbania o sprawy obywateli.

Qwerty,  Ty  jestes  PRZYTOMNY  czlowiek...

...  i  wiesz  doskonale  -  tak  samo  jak  i  ja  wiem  -  ze  na  dzien  dzisiejszy  NIE  MA  ZADNYCH  ODNIESIEN  REALNYCH  !!!

Szkoda  zawracac  sobie  -  pardon  -  d*pe  bo  nie  glowe  jesli  chodzi  o  jakies  ,,FspUlne  bajania,,  z  bracmi  Ukrami.  Narazie  jestesmy  na  etapie  wzajemnego  poznawania  sie...  i  na  dzis  ten  ,,bilans,,  jest  zdecydowanie  UJEMNY,  i  bedzie  on  dotad  dopoki  braciom  Ukrom  wszyscy  sprzyjajacy  D*PY  NIEWYZLOCA.

Dziekujmy  Panu  Bogu  za  ten  dopust  jawnego  zaprzanstwa  ukrainskiej  ,,wadzuni,,...  bo  nam  jest  potrzebne  TWARDE  STAPANIE  PO  ZIEMI,  a  nie  BUJANIE  W  OBLOKACH,...

...  oni  w  znacznej  swojej  masie  sa  z  innego,  bezboznego  swiata,  kompletnie  roznego  od  naszego,  i  tyle.

Chyba mało kto z piszących tutaj czegokolwiek od nich oczekiwał. Owszem, był przez chwilę taki entuzjazm, że za moment powstanie nowa Rzeczpospolita Obojga Narodów, z Ukraińcami zamiast Litwinów , ale to były odosobnione głosy. Z rozumieniem mechanizmów geopolitycznych to i u nas jest problem. Eksperci produkujący się na You Tube raczej zaciemniają obraz niż cokolwiek wyjaśniają. 

"Mam nadzieję i modlę się za to, żeby Polaków i Ukraińców nie skłócono do tego stopnia, żebyśmy kiedyś zobaczyli moskiewskich i banderowskich orków maszerujących wspólnie przeciwko nam. Bądźmy optymistami!"

Myślę, że bardzo ważne, a nawet istotne dla poznania tematu, dlaczego takie, a nie inne postawy ludzi są przyjmowane, akceptowane z góry, czyli od władz i propagowane na różne sposoby, jest zapoznanie się z ideologiami, którymi przez ostatnie około 100-150 lat oddziaływano na dany naród.

Zrobiłem ładnych kilka lat temu takie poszukiwania, w internecie oczywiście, takich źródeł, czyli też jakie osoby, organizacje i w których miejscach trwało tworzenie propagandy przyszłego państwa łotewskiego (choć to nie jest temat notki, lecz podaję to jako przykład, mam nadzieję, że dopuszczalny?). Głównymi ośrodkami były uczelnie w Moskwie i Petersburgu, i to już od połowy XIX wieku. Była taka organizacja o nazwie "Wschód" i zrzeszała łotewskich profesorów, którzy poza swoją pracą naukową co tydzień mieli spotkania, wykłady i dyskusje ze studentami narodowości łotewskiej (przede wszystkim). Tak warstwa inteligencji była kształtowana na wzór poglądów tych profesorów. Aż kilku uczestników tych dyskusji zostało później po 1918 roku kolejnymi prezydentami Łotwy, a jeden uczestnik Estończyk - prezydentem Estonii. Krótko i precyzyjnie określił wizję państwa i narodu łotewskiego niejaki Rainis, jeden z głównych twórców obowiązującego kierunku propagandy państwowej. Niemalże dokładnie sto lat temu napisał, że główną przeszkodą państwa łotewskiego jest Bóg chrześcijański (objawiony), gdyż państwo i naród mają być ateistyczne. Propagowane pogaństwo (zamiast wiary chrześcijańskiej) ma być raczej takim folklorem, ale tylko tymczasowo dopuszczanym. Poprzez to, co wydaje się być ludowością, sączony jest ateizm i materializm.

Co do Ukrainy, to słyszałem, że ideologie, które odegrały w jej historii ostatniego półtorawiecza znaczną rolę, były o wiele gorsze i straszniejsze, niż w przypadku Łotyszy, jak np. jakiś zwierzęcy darwinizm. Ale już na tym się nie znam.

Sami siebie nie rozumiemy. Nie oczekujmy więc, że inni nas zrozumieją.

Ten linkowany list pamiętam z czasów pierwszego Tuska. Na salonie24 latał jako przykład kozackiej fantazji będącej godną pochwały częścią naszej tradycji dyplomatycznej. :-)