-

zw

Do czego doprowadziła rewolucja z Wuhan i dlaczego ważny chiński polityk płakał nad losem Polski?

W 1904 roku w Szanghaju wielki sukces odniosła opera Guazhong lanyin o podboju Polski przez Turcję. Atrakcją dla widzów była egzotyczna tematyka, ale także treść, która była alegorią ówczesnej sytuacji we wschodniej Azji. Ktoś mógłby pomyśleć, że wobec tego nazwy krajów pojawiających się w operze nie miały dla twórców i widzów większego znaczenia. Ale było inaczej. W tym czasie losy Polski były dość dobrze znane wykształconym Chińczykom.

Twórca opery Wang Xiaonong wiedział, że Polska została w XVIII wieku podzielona między Rosję, Prusy i Austrię. Pisał o tym kilka lat wcześniej polityk i dziennikarz Liang Quichao i artykuł ten zrobił wrażenie na chińskiej elicie. Mimo wiedzy jak było naprawdę, Wang Xiaonong wolał przedstawić fikcyjny podbój Polski przez Turcję. Amerykańska autorka Rebecca Karl pisała, że Wang Xiaonong uczynił tak nieprzypadkowo - Turcja także była krajem, o którego losach dyskutowano w Chinach. Jej zdaniem operę można było interpretować na dwa sposoby - nawiązywała ona do opanowania Korei przez Japonię i w tej interpretacji przedstawiona w operze Polska była Koreą, a Turcja Japonią. Ale była też druga, bardziej poruszająca Chińczyków interpretacja - że Polska w operze reprezentowała Chiny, a Turcja świat Zachodu - mocarstwa takie jak Wielka Brytania, Francja, Rosja, Stany Zjednoczone czy Niemcy, które wówczas grabiły i terroryzowały Chiny.

Pierwszy akt opery kończył się klęską militarną Polski oznaczającą jej całkowity upadek. Drugi akt nie zachował się, ale według chińskiego recenzenta zawierał: "sceny w parlamencie, kościele, tańce, agentów, konspirację, zabójstwa, stowarzyszenia patriotyczne i ataki samobójcze". Czyli wypisz wymaluj polski XIX wiek, może z wyjątkiem rozumianych dosłownie ataków samobójczych, które były bardziej typowe dla Azji. Rebecca Carl przypuszcza, że drugi akt mógł zawierać instruktaż jak doprowadzić do narodowej jedności przeciwko wrogowi. Autor opery wiedzę na temat rozbiorów Polski czerpał nie tylko z artykułu Ling Quichao, ale także z książki japońskiego intelektualisty Shibue Tamotsu, który w uproszczony sposób popularyzował filozofię i literaturę historyczną Zachodu.

Opera przedstawiała Polskę i Turcję jako kraje różniące się kulturowo. O podboju Polski zadecydowała w niej zdrada polskiego magnata. Chińczycy, znający dzieje Polski także z przetłumaczonych na chiński brytyjskich opracowań wiedzieli o tym, że do upadku Polski przyczyniły się wewnętrzne spory i zdrada. W chińskiej publicystyce przełomu XIX i XX wieku przyczynę rozbiorów Polski widziano w nie sprzyjającym stabilizacji systemie elekcji królów, skorumpowaniu magnatów i ich pogardzie dla narodu, oraz opieraniu się różnych stronnictw na pomocy z zagranicy.

Jak pisze Carl Strikwerda politycy chińscy, którzy chcieli zreformować kraj dyskutowali o losach Polski. Wiedzieli, że polski naród pomimo braku państwa pod koniec XIX wieku się odradzał - Polacy obronili swój język i doprowadzili do wzrostu świadomości narodowej w niższych warstwach społeczeństwa. Lu Xun, uważany za ojca współczesnej chińskiej literatury chwalił w 1908 r. Mickiewicza jako przykładowego nacjonalistę, który w sytuacji braku państwa oddziaływał na uczucia narodu.

Reformatorzy chińscy znajdowali wiele analogii dla swojego kraju z sytuacją Polski. Oni także mieli także do czynienia ze zdrajcami, którzy współpracowali z obcymi mocarstwami. I także chcieli "pójść w lud". Niekiedy zwalczali myśl konfucjańską, propagując w zamian "naukę Zachodu". Niestety, nauka Zachodu propagowana w Chinach to często był pozytywizm, darwinizm i materializm. Skutki wpływu tych nurtów było widać w życiu Chin w XX wieku. Na tym przykładzie widać, jak fatalne skutki miała kasata jezuitów w XVIII wieku. Obecni na chińskim dworze cesarskim jezuici próbowali pokazać Chińczykom trochę inny obraz kultury europejskiej. Ostatecznie jednak wydarzenia XIX wieku sprawiły, że Europejczycy zaczęli się kojarzyć Chińczykom z handlarzami opium i prowadzącymi rabunek armiami interwencyjnymi. A ofiarą niechęci do Europejczyków padali często misjonarze i chińscy chrześcijanie.

Autorzy piszący o chińskich intelektualistach z przełomu XIX i XX wieku zgodnie z dosyć rozpowszechnionym zwyczajem traktują ich trochę jak zawieszonych w próżni. Nie zastanawiają się, czy nie mieli przypadkiem sponsorów i inspiratorów. A wykazanie inspiracji brytyjskiej czy amerykańskiej nie jest wcale jakimś trudnym zadaniem.

Anglicy działali na terenie Chin obstawiając różne warianty rozwoju wydarzeń. Z jednej strony byli mocno zakorzenieni w oficjalnych strukturach cesarstwa dynastii mandżurskiej - ważne znaczenie miała angielska kontrola nad Cesarskim Zarządem Ceł. Z drugiej strony kształcili reformatorów i rewolucjonistów zmierzających albo do przekształcenia, albo do obalenia monarchii. Niezależnie od tego, czy sytuacja w Chinach miała się rozwinąć w kierunku zachowania władzy dworu cesarskiego, stworzenia monarchii konstytucyjnej czy republiki, Anglicy zawsze mogli liczyć na swoich wychowanków. Lub wychowanków swoich sojuszników z Japonii. Na przełomie XIX i XX wieku wielu młodych Chińczyków studiowało w Japonii.

O chińskich rewolucjonistach dążących do wprowadzenia republiki i ich liderze Sun Jat-senie pisał w książce "Jak nakręcić bombę" Szymon Modzelewski. Środowisko które wystawiło operę Guazhong lanyin i dyskutowało na jego temat nie było jednak prorepublikańskie. Autor opery Wang Xiaonong był z pochodzenia Mandżurem, więc trudno przypuszczać, aby dążył do obalenia dynastii wywodzącej się z jego narodu. Dyskusje nad treścią opery prowadzili głównie zwolennicy zreformowania cesarstwa i przekształcenia go w monarchię konstytucyjną. Kilka lat wcześniej, w 1895 roku stworzyli oni w Pekinie Towarzystwo Studiów nad Potęgą. Jak pisał sinolog Włodzimierz Cieciura - Towarzystwo cieszyło się poparciem "nie tylko postępowych chińskich urzędników i intelektualistów [...] ale i licznego grona cudzoziemskich sympatyków, szczególnie protestanckich misjonarzy z Towarzystwa Propagacji Wiedzy Chrześcijańskiej i Ogólnej wśród Chińczyków (Society for the Diffusion of Christian and General Knowledge Among the Chinese – SDK), posługującego się chińską nazwą Guangxuehui [...] Wśród członków SDK-Guangxuehui szczególnie mocno zaangażowany w sprawę chińskich reform był Timothy Richard (1845–1919), mający szerokie kontakty na dworze cesarskim walijski baptysta i od 1891 r. sekretarz SDK."

Można zatem wysunąć hipotezę, że to ów walijski baptysta albo inny protestant podsunął Chińczykom przykład Polski jako przestrogę - "jeśli się nie zreformujecie - skończycie jak Polacy". I była to także przestroga przed Rosją, z którą chciała się sprzymierzyć część chińskiej elity.

Wykształceni przez Brytyjczyków reformatorzy próbowali przekształcenia cesarstwa podczas tzw. stu dni reform, kiedy to w 1898 roku uzyskali wpływ na cesarza Kuang Sü (Guangxu), ale zostali obaleni przez klikę związaną z Tzu-Hsi (Cixi, Tse-Hi) - ciotką cesarza i wdową po jednym z poprzednich cesarzy. Tzu-Hsi faktycznie rządziła w imieniu słabego imperatora. Witold Rodziński pisze, że cesarzowa wdowa była związana z Rosją. Niektórzy reformatorzy w wyniku represji kliki dworskiej stracili życie, ale dwaj główni przywódcy - Kang Youwei i Liang Quichao uniknęli śmierci dzięki pomocy Anglików i Japończyków i udali się na emigrację. Jak pisze Witold Rodziński, Kang Youwei w okresie, kiedy miał wpływ na rządy napisał pracę pt. Notatki o rozbiorach i upadku Polski, którą przedstawił cesarzowi w lipcu 1898 r. We wstępie do niej pisał: "Nie potrafię czytać spokojnie dziejów Polski i zmuszony jestem od czasu do czasu przerywać czytanie, gdyż łzy zalewają mi oczy. Przeżywałem tragiczny los narodu i króla polskiego i myślałem o przyszłości Chin".

Złe przeczucia Kang Youwei co do przyszłości Chin były uzasadnione. Co prawda nikt wymazywał Chin z mapy, tak jak zaborcy chcieli wymazać Polskę. Ale Chiny miały jeszcze przed sobą wiele nieszczęść. Rewolucja, która w 1911 r. obaliła cesarstwo dynastii mandżurskiej rozpoczęła się w znanym nam skądinąd Wuhan (czyli trójmieście Wuczang-Hankou-Hanjang). Wuhan ze względu na centralne położenie był ważnym ośrodkiem militarnym z bogato wyposażonymi arsenałami. Arsenał z maszynami pochodzącymi z koncernu Kruppa już w 1895 r. produkował miesięcznie 500 karabinów, 100 tys. sztuk amunicji i 7 tysięcy pocisków artyleryjskich. W Hanjang znajdowała się "największa fabryka Azji", ogromna huta, dająca 90 % produkcji całych Chin jeśli chodzi o żelazo i stal. Delegacje z Japonii przyjeżdżały oglądać hutę. Wuhan był też drugim po Szanghaju ośrodkiem produkcji tekstylnej, a także dysponował mennicą, papierniami, cegielniami. Antymonarchiczni rewolucjoniści, często młodzi ludzie wykształceni w Japonii, agitowali przeciwko cesarstwu wśród żołnierzy w Wuhanie. Nowa polityka rządu cesarskiego zakładała wzrost liczby ludzi wykształconych w armii. Ludzie ci okazali się bardzo podatni na rewolucyjną agitację.

Do rozpoczęcia walk rewolucyjnych przyczynił się przypadkowy (?) wybuch należącej do spiskowców bomby, do którego doszło 9 października 1911 r. na terenie rosyjskiej placówki handlowej w Hankou (Hankou było tzw. portem traktatowym i mocarstwa mogły wykorzystywać rzekę Jangcy do żeglugi do tego portu). Konspiratorzy obawiając się represji na wielką skalę przyspieszyli wybuch przygotowywanego powstania. Gubernator prowincji i głównodowodzący wojskowy uciekli z terenu walk. Powstańcy nie mając przywódcy zmusili pod groźbą rozstrzelania do firmowania rebelii swoim nazwiskiem jednego z pułkowników, który dobrowolnie nie chciał się do nich przyłączyć. Walki w Wuhan, zwłaszcza w listopadzie 1911 r. były bardzo ciężkie i powstańcy byli bliscy klęski, ale do tego czasu przeciwko cesarzowi zbuntowała się większość prowincji. 25 grudnia 1911 r. do Szanghaju przybył z Londynu Sun Jat-sen i parę dni później został ogłoszony tymczasowym prezydentem Republiki Chińskiej, a w lutym ogłoszono abdykację cesarza Puyi. Na temat tych wydarzeń tak pisał Szymon Modzelewski: "w wydarzeniach chińskiej rewolucji 1911 roku widać wszystkie elementy rewolucji XX wieku: ruch rewolucyjny finansowany i popierany z zewnątrz (z reguły przez Wielką Brytanię albo Stany Zjednoczone), współpraca rewolucjonistów z przestępcami, nagły rozwój czytelnictwa ludowego, zbrojny przewrót i obalenie monarchii, wydanie kraju na łup banków i korporacji i wynikające z tego opłakane skutki dla miejscowej ludności."

Do tej oceny mogę dodać tylko jedno - także chińskie cesarstwo przed swoim upadkiem wydawało kraj na łup banków i korporacji (o czym też można przeczytać w "Jak nakręcić bombę"), zaciągając długi za granicą i przyznając koncesje za łapówki. Tyle tylko, że po upadku dynastii mandżurskiej sytuacja jeszcze się pogorszyła. W republice nastały rządy skłóconych ze sobą dowódców wojskowych i niemal nieustanna wojna domowa i rabunek, a po latach także inwazja japońska. Zagraniczne rządy i korporacje mogły łatwo wygrywać jednych dowódców przeciw drugim. Firmy zajmujące się sprzedażą broni mogły liczyć na duże dochody. Chińscy wodzowie zaciągali też kolejne pożyczki za granicą. Mogło się też wydawać, że będzie realizowany "polski" scenariusz rozbiorowy - Rosja zdobywała wpływy w Mongolii, zaś Wielka Brytania w Tybecie i chińskie władze były zmuszone do uznania autonomii tych krajów. Wybuch I wojny światowej i kłopoty innych mocarstw sprawiły, że dominującą rolę w Chinach zaczęła odgrywać Japonia.

Jak z tego chaosu wyłoniło się komunistyczne państwo Mao Tse-tunga to już inna historia. Warto jeszcze zauważyć, że Wuhan, od którego rewolucja się zaczęła jeszcze parę razy miał odegrać ważną rolę - jako siedziba lewicowego rządu Kuomintangu w latach 1926-1927, jako symbol oporu przeciwko Japończykom w 1938 r. i jako miejsce buntu wojskowego w lipcu 1967 roku (bo w ChRL Wuhan nadal odgrywał wielką rolę jako ośrodek militarny). Wuhan był też miejscem popisów pływackich Mao Tse-tunga w 1956 roku, który właśnie tam trzykrotnie przepłynął rzekę Jangcy.

 

Carl J. Strikwerda, Imagining a Global World: Imperialism, Nationalism, and the Tragedy of Great Power Politics in the First Era of Globalisation, 1870-1914, Culture & Civilization vol 5, red. G.R.Ricci, New Brunswick 2013

Rebecca E. Karl, Staging the World: Chinese Nationalism at the Turn of the Twentieth Century, Duke University Press 2002

https://czasopisma.marszalek.com.pl/images/pliki/ap/17/ap1702.pdf

Witold Rodziński, Historia Chin, Ossolineum 1992

Szymon Modzelewski, Jak nakręcić bombę, Klinika Języka 2018

James E. Sheridan, China in Disintegration, The Free Press 1975

Feng Tianyu, The New Policies In Hubei, w: China: How The Empire Fell, red. Joseph W. Esherick, C.X.George Wei Routledge 2014

Jane Hathaway, Rebellion, Repression, Reinvention: Mutiny in Comparative Perspective, Greenwood Publishing Group, 2001



tagi: rewolucja  chiny  sun jat-sen  rozbiory polski 

zw
27 marca 2020 22:04
21     2614    16 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

pink-panther @zw
27 marca 2020 22:38

Po prostu rewelacyjna notka. Wielkie dzięki. P.S, Szkoda, że II akt zaginął. Poniżej link do książki pana Ruru Li , gdzie na str 44 wspomniany jest Wang Xiaonong i jego "polska opera".

https://books.google.pl/books?id=-vA7w3e1YR0C&pg=PA43&lpg=PA43&dq=Wang+Xiaonong+opera&source=bl&ots=i0u5jE2Lwp&sig=ACfU3U14PEdCMnA2uPfk5U4FYDHhNHXbhg&hl=pl&sa=X&ved=2ahUKEwjSvo-9zbvoAhWkyoUKHRSMDj0Q6AEwAXoECAoQAQ#v=onepage&q=Wang%20Xiaonong%20opera&f=false

Soul of Beijing Opera, The: Theatrical Creativity and Continuity in the ...

Autorzy Ruru Li

zaloguj się by móc komentować

zw @pink-panther 27 marca 2020 22:38
27 marca 2020 22:46

Dziękuję za opinię i za namiary na książkę o chińskiej operze. Jakoś dziwnie działają te wyszukiwarki bo sam na nią nie trafiłem. Jest tam sporo informacji o Wangu, których nie było w książkach, które cytowałem.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @zw
28 marca 2020 06:25

Jak on mógł trzykrotnie przepłynąć Jangcy? Chyba łódką z motorkiem

zaloguj się by móc komentować

zw @gabriel-maciejewski 28 marca 2020 06:25
28 marca 2020 07:51

Jakieś łodzie tam wtedy po Jangcy pływały więc oszustwo jest całkiem możliwe. Zwłaszcza że inni towarzysze też pływali z przewodniczącym.

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @gabriel-maciejewski 28 marca 2020 06:25
28 marca 2020 08:09

Płynął, a właściwie unosił się z nurtem rzeki. Czas tego wyczynu został sfałszowany, ale całkiem możliwe, że silny nurt rzeki unosił go kilkanaście kilometrów. Towarzyszyli mu ochroniarze i pełno łodzi. Pływanie Mao zazwyczaj polegało na unoszeniu się na plecach, ale na basenach nieźle sobie radził. Chruszczowa, gdy ten przybył z wizytą, też przyjął na basenie, ale tylko celem upokorzenia Nikity. 

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @gabriel-maciejewski 28 marca 2020 06:25
28 marca 2020 09:28

Przepraszam za skręt z głównego tematu. :(

Stachanow w nocy z 30/31 sierpnia 1935 r., podczas jednej zmiany w kopalni Centralnaja-Irmino, wykonał 1475% normy (tj. wydobył 102 tony węgla). Bicie rekordu było pomysłem szefa zakładowej organizacji partyjnej, a wymyślone zostało w celu uratowania kierownictwa zakładu przed zesłaniem do obozu pracy.
Praca na tej zmianie została wcześniej całkowicie przeorganizowana – Stachanow zamiast jednocześnie pozyskiwać węgiel i zabudowywać przodek dostał do pomocy przy obudowie przodka dodatkowych górników: dwóch do ładowania i wywożenia węgla, dwóch do stemplowania chodnika, jednego do oświetlania pola pracy oraz dziennikarza lokalnej gazety. Dodatkowo cały urobek naliczano na konto Stachanowa, zamiast podzielić go przez liczbę wszystkich górników zaangażowanych w pracę, jak należało obliczać wydobycie przy zestawianiu z normą.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksiej_Stachanow

zaloguj się by móc komentować

atelin @zw
28 marca 2020 09:37

Chińczycy jacy są, każdy widzi. Ich "spokój mistrza" wynika to z tego, że Chiny od samego początku istnienia nie zostały podbite w całości i mają doskonałą świadomość tego faktu. Jest ciągłość państwa i nie dziwi mnie zainteresowanie chińskich polityków rozebraną Rzeczpospolitą. Absolutnie nie dziwi mnie zainteresowanie Chińczyków stosunkami międzynarodowymi, ponieważ to poważne państwo z doktryną. Dziwi mnie, że jakiś Chińczyk płakał nad losem Polski. Plus. Świetne.

zaloguj się by móc komentować

ArGut @zw
28 marca 2020 09:50

Bardzo inspirująca notka. 

A "amerykańskie" życie w Wuhanie biegnie normalnie.

 

 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @zw
28 marca 2020 10:06

znakomita lektura, czekamy na więcej

zaloguj się by móc komentować

zw @atelin 28 marca 2020 09:37
28 marca 2020 11:35

Wrażliwość Kanga Youwei nie wydaje mi się niczym nietypowym w jego czasach i srodowisku. Weźmy choćby tytuł opery o Polsce. W książce zalinkowanej przez Pink Panther ten tytuł w angielskim tłumaczeniu jest bardzo uproszczony. Tymczasem był on bardzo poetycki, była tam mowa o zapachu orchidei, który symbolizowal zjednoczenie Polaków, było tam wiele nieprzetlumaczalnych gier słownych. Wrażliwość i poezja towarzyszyły Chińczykom nawet w czasach głodu i rewolucji.

zaloguj się by móc komentować

zw @Stalagmit 28 marca 2020 09:54
28 marca 2020 11:37

To ja dziękuję. Mam nadzieję napisać jeszcze parę notek o takich polskich akcentach w historii powszechnej.

zaloguj się by móc komentować

zw @qwerty 28 marca 2020 10:06
28 marca 2020 11:38

Dziękuję, postaram się.

zaloguj się by móc komentować

zw @ArGut 28 marca 2020 09:50
28 marca 2020 15:10

Dziękuję za opinię i film. Mieliśmy już post Hrabiegoeryka o Irlandczykach nudzacych sie podczas kwarantanny, a tutaj dla pani jest ważkim problemem brak jedzenia meksykańskiego. 

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @zw
28 marca 2020 22:55

Kang Youwei po audiencji 16 czerwca 1898 przygotował dla cesarze - szereg Notatek tj, o reformach Piotra I, reformach Japonii, rewolucji francukiej oraz osłabieniu i upadku Turcji z powodu konserwatyzmu. Notatka o upadku Polski jest  jedną z prac - nie jest głowną .  Cele prac jest czytelny chodzi o ustalenie jak ma wygladać skuteczna odnowa cesarstwa i jego westernziacji. 

Nie jest przypadkiem zestawienie Turcji i Polski w operze - bo dyskusja o upadku Polski oraz upadku i osłabieniu Turcji jest próbu ustalenia jak przekształcać Panstwo Środka by mogło zaczać się operać Zachodowi. Tym bardziej że przegrana wojna z cesarstwem Japońskim uświdamia jak nowego potencjału może dać efekt modernizacji.

Kwestia polityki City wobec Pekinu - w drugiej połowie  jest czytelna utrzymanie w stanie upadku i zastoju cesarstwa i drenaż rąk do pracy w postaci kulisów. 

zaloguj się by móc komentować


zw @Nieobyty 28 marca 2020 22:55
29 marca 2020 10:33

Nie pisałem o notatce Kanga Youwei na temat Polski jako o jakimś ważnym i przełomowym wydarzeniu, ale dlatego, że koncentrowałem się w swojej notce między innymi na wątkach polskich. Sprawy reform Piotra I, rozbioru Polski czy upadku Turcji były chińskiej elicie znane już wcześniej z przetłumaczonych na chiński prac historycznych Szkota Roberta Mackenziego i Anglika Waltera Kelly'ego. Cesarz po zakończeniu stu dni reform wrócił do roli podrzędnej i nie mógł wskazań Kanga realizować. Ale klika dworska cesarzowej wdowy, mimo, że można o niej powiedzieć wiele złego, też podjęła próbę modernizacji. I o tym niewiele się mówi. Dominuje czarny obraz ostatnich lat dynastii mandżurskiej. Tymczasem przywołany przeze mnie artykuł, którego autorem jest Feng Tianyu pokazuje silne modernizacyjne tendencje jeśli chodzi o przemysł i armię, realizowane zwłaszcza w Wuhan. To przypomina mi trochę kwestię czarnej propagandy wobec neapolitańskich Burbonów, którzy też odgórnie próbowali prowadzić uprzemysłowienie, a po zjednoczeniu Włoch zostali spozycjonowani jako wsteczni, zacofani. konserwujący nędzę.   

Ze zdaniem:

Kwestia polityki City wobec Pekinu - w drugiej połowie  jest czytelna utrzymanie w stanie upadku i zastoju cesarstwa i drenaż rąk do pracy w postaci kulisów.

zgadzam się z jedną poprawką. Jeśli zmienimy słowo "cesarstwa" na "Chin". City specjalnie chyba nie zależało na utrzymaniu cesarstwa. Bo czy Japończycy podkopując w Wuhan centrum wojskowo-przemysłowe cesarstwa i przygotowując rewolucję nie działali jako reprezentanci wielkiego międzynarodowego kapitału? Być może chodziło właśnie o storpedowanie modernizacyjnych wysiłków Mandżurów, żeby utrzymać Chiny w stanie upadku. 

zaloguj się by móc komentować

zw @Matejek 29 marca 2020 09:10
29 marca 2020 10:48

Dzięki za film, ale nie chcę tutaj dyskusji o wirusie. 

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @zw 29 marca 2020 10:33
29 marca 2020 12:56

Temat polskie historii w wydarzeniach 100 dni reform jest jednym z elementów [bo równie ważny  jest element Turecki jak imperium które w konfrontacji z Zachodem i Rosją egzystuje i ma problem z modernizacja państwa w tym pewne sukcesy w modernizacji armii no i kluczowy temat  drogi Japonii] dyskursu elit chiński jak przekonstruować cesarstwo w obliczu konfrontacji z wrogiem.

Frakcja dworska cesarzowej wdowy też chce wzmocnienia cesarstwa [i zachowania roli sterowniczej] tym bardziej po przegranych wojnach z Francją i Japonią. Już wcześniej przemodelowana jest armia i budowane są arsenały z zapleczem.

Problem frakcji dworskiej to jednak dobór partnera z Zachodu – stawia na carską Rosję – i to jest logiczne odtworzenie lądowych szlaków handlowych jak element niezależności – czyli wielki szlak herbaciany który będzie po jego upadku formatowany w Kolej Transsyberyjską.

Budowa [defraudacja] za fundusze przeznaczone na flotę kamiennego statku na ulubionym jeziorze cesarzowej wdowy – może się jawić jako element zasłony że frakcja dworska w obliczu przegranej pogodziła się z nią i nie walczy. Klęska powstania bokserów to koniec marzeń elit dworskich na obronę swoich pozycji

Dlaczego piszę Cesarstwo – a nie Chiny – bo jest pojęcie szersze obejmuj rdzeń gdzie żyją ludy Han oraz obce etnicznie bufory. Pretensje terytorialne do Rosji wynikają z tego że w przeszłości ludy tam zamieszkałe płaciły trybut cesarzom a nie Chinom.

Warto przypomnieć rolę srebra w ekonomi Chin – dynasta Ming która otwarła się na kontakty handlowe z Zachodem stała się zależna od srebra z Nowego Świata i Japonii i to dopmoglo w jej upadku gdy zachwiał się kurs pienia miedzianego wobec srebra.

Srebro jest problem w wymianie handlowej Chin z City i to drugie wprowadza opium by mieć z rynku srebro do zapłaty za towary chińskie.

Ekonomiczny upadek i drenaż cesarstwa chińskiego w XIX wieku jest powodem obecności tam szeregu potęg kolonialnych.

Próby samodzielnej reformy cesarstwa lub w oparciu o najmniej niebezpiecznego partnera [carska Rosja] – są duszone lub przesterowywane [np. szkolenie własnych reformatorów przez ośrodek Japoński pod opieką City i w części udane ich osadzenie we władza].

Nawet po rewolucji z 1911 i okresie warlordów – gdy mamy szczyt upadku gdy pojawia się możliwości odbudowy wokół pewnych ośrodków też jest on od strony ekonomi atakowany.

https://forsal.pl/artykuly/890369,jak-srebro-zrujnowalo-chiny.html

To jest pewna hipoteza - Czang Kai-szek utracił władzę bo nie gwarantował jak Mao że cesarstwo nie będzie stało na uboczu gospodarki światowej.

W tym ujęciu kolejne dziwne projekty Mao to tylko efekt realizacji podjętego zobowiązania.

zaloguj się by móc komentować

zw @Nieobyty 29 marca 2020 12:56
29 marca 2020 19:13

Za czasów Czang Kai-szeka podjęto sporo inicjatyw, które były kontynuowane za czasów Mao, na przykład budowa państwowego przemysłu ciężkiego(do lat 1937-1938 przy wsparciu III Rzeszy), eksport wyrobów przemysłu lekkiego do Azji południowo-wschodniej (a po wojnie głównie do ZSRR). Amerykanie doprowadzili do odpływu srebra z Chin i wraz z Brytyjczykami zmusili Chiny do przejścia na pieniądz papierowy, który czasem był drukowany bez opamiętania. Do problemu inflacji  doszły powodzie, spadek siły nabywczej ludności rolniczej i wojna z Japonią.  Z jakichś powodów Czang nie był ulubieńcem Amerykanów i zapewne powodem nie była brutalność jego żołnierzy.

Wygląda na to, że kiedy Chińczycy próbowali samodzielnie ekonomicznej modernizacji, byli karceni przez zewnętrzną inwazję, rewolucję, albo wewnętrzne eksperymenty. Mao jako faworyt wielkiego kapitału to całkiem prawdopodobna teoria. Gdzieś czytałem, że mimo pozornej izolacji handlowej Chin Mao Tse-tunga odbywał się nadal zyskowny handel za pośrednictwem Hongkongu.

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @zw 29 marca 2020 19:13
29 marca 2020 21:45

DNanjing Dekada [1928-1937]  to okres pewnej stabilizacji po okresie Warlord  w tym pobudzenia ekonomicznego. Warto jeszcze wspomnieć o Ruchu Nowej  Kultury i jego elemntu Ruchu 4 mają to była olbrzymia transformacja społeczności byłego cesarstwa, bo ta chwila wytchnienia w czasie dekady wynikała ze zmina społeczenstwa. Dlaczego  doszło do masakry w Naniknie - czy to nie był pewien symboliczny znak że nie ma pozwolenia na odbudową ekonomi.

Czang - to ciekawa postać i nie jedno wymiarową - w jak złożonym żył świecie oddaje życie prywatne jedn syn w Moskiwe szkolny na komunistę przybrany służy w Wermahcie a jeszcze cały czas bezwzględna trzeci żona kontroluje dla City jego poczynania.

zaloguj się by móc komentować

zw @Nieobyty 29 marca 2020 21:45
30 marca 2020 22:37

Wiele wskazuje na to, że w okresie masakry w Nankinie Japończycy mieli faktyczne poparcie amerykańskie, powiązania były bardzo silne.  

Syn Czang Kai-szeka, Chiang Ching-kuo był wysłany do Moskwy w czasie, kiedy jego ojciec był uważany przez Sowietów za wzorowego rewolucjonistę i następcę Sun Jat-sena. Kiedy Czang Kai-szek zwrócił się przeciwko komunistom, jego syn go zaatakował publicznie, co jak na rodzinne stosunki w Chinach było rzeczą niebywałą. I nie było to raczej wystąpienie wymuszone przez Sowietów, bo Chiang Ching-kuo w młodości był zagorzałym komunistą. Słabość do ZSRR pozostała mu nawet wtedy, gdy pogodził się z ojcem i wrócił do Chin. Do Chin przyjechał z żoną Rosjanką, Fainą:

File:Faina and Chiang Ching-kuo in 1935.jpg  

Przybrany syn Czang Kai-szeka, Chiang Wei-kuo był wszechstronnie wykształconym wojskowym. W Niemczech szkolił się w dziedzinie walk w terenie góskim, a także zapoznał się z taktyką wojsk pancernych. Jako oficer tych wojsk wziął udział w Anschlussie Austrii i niewiele brakowało a wziąłby udział w ataku na Polskę, ale został wezwany do Chin. Następnie wyjechał do Stanów Zjednoczonych. W Stanach udzielał wykładów na temat niemieckiej myśli wojskowej i uczył się w szkole sił powietrznych Stanów Zjednoczonych. W wojnie przeciwko oddziałom Mao Tse-tunga dowodził z sukcesami batalionem czołgów, ale nie wpłynęło to na wynik wojny. Ewakuował się na Tajwan i tam działał między innymi w polityce i wojskowości, ale nie doszedł do najwyższych stanowisk. 

File:Chiang Wei-kuo wehrmacht LQ.jpg

Poniżej zdjęcie ślubne Czang Kai-szeka z trzecią żoną Soong Mai-ling, absolwentką Wellesley College w Massachusetts:

File:1927 Chiang Soong wedding photo1.jpg

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować