-

zw

Krzyżacy w Palermo

Dzisiaj małe uzupełnienie do tematu podjętego kilka dni temu przez Gospodarza, dotyczącego Zakonu Krzyżackiego i cesarza Fryderyka II. Ilustracją będą zdjęcia pochodzące z ostatniego beztroskiego wyjazdu do Palermo sprzed ponad roku.

Kościół Św. Trójcy w Palermo zwany La Magione powstał w XII wieku. Przypuszcza się, że na tym miejscu w okresie arabskiego panowania na Sycylii znajdował się meczet.

Na terenie kościoła i przyległych zabudowań można znaleźć co najmniej 2 napisy arabskie. Jeden z nich, o treści "Allah jest miłosierny" znajduje się na kolumience tego oto okna:

Całe okno podobało mi się bardziej niż sam napis i dlatego nie zrobiłem jego zbliżenia, ale można ten napis zobaczyć pod tym linkiem (zdjęcie z podpisem "Islamic inscription in La Magione, Palermo"):

https://www.wondersofsicily.com/sicily-arabs-in-sicily.htm

Drugi napis arabski, o treści "Życie, zwycięstwo, szczęście" został znaleziony niedawno na ścianie nawy, ale o nim nie wiedziałem, będąc w kościele. Nie znalazłem też w Internecie jego zdjęcia. 

Napisy arabskie, jak twierdzą specjaliści,  nie muszą pochodzić z wcześniejszego meczetu. Budowniczymi kościoła byli sycylijscy muzułmanie i być może to oni pozostawili po sobie te napisy. Kościół, jak już wspomniałem, jest pod wezwaniem Świętej Trójcy. W XII wieku heretycy często podawali w wątpliwość istnienie trzech Osób  Boskich. Fundacja kościoła miała w związku z tym wydźwięk antyheretycki. Początkowo posługę pełnili w nim cystersi. Wkrótce jednak w Palermo pojawił się nowy król Sycylii - cesarz rzymski i niemiecki Henryk VI Hohenstauf. Henryk odebrał kościół cystersom i w 1197 roku przekazał go powstającemu Zakonowi Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie. Krzyżacy na dobry początek działalności otrzymali wiele nadań we Włoszech, a na terenie Sycylii oprócz Palermo ważnymi placówkami stały się Agrygent i Messyna. Sycylijska gałąź Zakonu uzyskała rangę baliwatu. Podaje się różne przyczyny osadzenia Krzyżaków na Sycylii - stworzenie bazy militarnej dla działań armii cesarskiej, pomoc dla rycerzy niemieckich udających się do Ziemi Świętej, wreszcie zapewnienie ochrony i opieki dla małoletniego syna Henryka VI, późniejszego cesarza Fryderyka II.

Zakon niemiecki zadomowił się na Sycylii i przetrwał wiele kolejnych zmian władców. Powodów było kilka. Po pierwsze, Zakon starał się o dobre relacje z sycylijskimi wielkimi rodami. Po drugie, stworzył wokół swojej siedziby przy kościele św. Trójcy mocną sieć powiązań gospodarczych. Henryk VI i Fryderyk II nadali  Krzyżakom wiele dóbr i przywilejów handlowych, w tym na koszt skarbca cesarskiego przyznano im prawo do korzystania ze statku rybackiego i łowienia bez ograniczeń przy brzegu sycylijskim. Krzyżacy prowadzili handel i wynajem nieruchomości na dużą skalę. Archiwa zawierają bardzo wiele dokumentów o zakupie, bądź wynajmie przez Zakon domów, winnic, młynów, gruntów. 

Po trzecie, Krzyżacy nawiązali dobre stosunki ze społecznością kupiecką, zarówno żydowską jak i chrześcijańską. Korzystali z usług żydowskich prawników i handlowali z Żydami nieruchomościami i niewolnikami. Dokument z 2 czerwca 1488 r. informuje: " Enrico Homester, preceptor Zakonu Niemieckiego z Palermo, wyznacza Abrama Dagua, Żyda, swojego prawnika, żeby udał się do Sciacca do Guillelmo de Bonofari, (...) przedstawiciela Zakonu tamże i zabrał zgromadzone przez Guillelmo dochody Zakonu i całą związaną z nimi dokumentację."

Społeczność żydowska stanowiła około 5 % mieszkańców Sycylii, ale w Palermo był to znacznie wyższy procent. Niektórzy Żydzi aż do wygnania z Sycylii w 1492 r. używali języka arabskiego. Wśród ludności chrześcijańskiej w Palermo dominowali przybysze z Toskanii, Genui i Katalonii. Także z nimi Krzyżacy robili dobre interesy. Palermo rozwijało się szybko. W drugiej połowie XIII wieku miasto liczyło 40-50 tysięcy mieszkańców, więcej niż Rzym i mniej więcej tyle co Genua czy Bolonia.

"Cavalieri teutonici" (jak nazywano Krzyżaków we Włoszech) oczywiście nie dostawali darowizn jedynie od władców. Wiele osób przekazywało swoje nieruchomości za obietnicę pochówku na cmentarzu przy kościele św. Trójcy w Palermo, lub za opiekę na stare lata w zakonnym szpitalu. Zakon otrzymywał w formie darowizny nawet niewolników -Sergio de Iudice z Agrygentu przekazał w 1305 roku Krzyżakom rezydującym w jego mieście spadek po swoim zmarłym bracie Nicola de Iudice w postaci " domu w Agrygencie w dzielnicy Porta Mazara, trzech wołów w różnych kolorach, brązowowłosego osła, czarnej niewolnicy saraceńskiej o imieniu Musuda wraz z córką i innymi licznymi dobrami ruchomymi".

Sycylijska centrala Zakonu przy kościele św. Trójcy dysponowała 200 budynkami w Palermo i systemami irygacyjnymi, z których można było korzystać za opłatą. Znajomość gospodarki wodnej umożliwiała Krzyżakom nawet sprzedaż wody z rzeki Żydom, o czym mówi dokument z 11 grudnia 1486 roku:

"Giovanni de Sau, prokurator Zakonu Niemieckiego w Palermo, reprezentowany przez notariusza, sprzedaje Masio de Alongi i Xannino Millac, żydowskiemu obywatelowi Palermo, jedną czwartą wody rzeki Xabocze w ciągu 12 godzin, przez rok, zaczynając od 1 marca. Cena wynosi 2 uncje, do zapłaty w 3 ratach, do końca sierpnia."

Czarna śmierć z XIV wieku. która zahamowała rozwój Palermo i przeniesienie głównego ciężaru działalności Krzyżaków do Prus zmniejszyły znaczenie sycylijskiego baliwatu. Koniec struktur krzyżackich na Sycylii przyszedł pod koniec XV wieku. Od 1471 r. osobą kierującą baliwatem sycylijskim był wymieniony już powyżej Heinrich Hoemeister (Enrico Homester), o niskiej randze w strukturach Zakonu. Jego lojalność wobec dostojników krzyżackich była mocno dyskusyjna. Z dalszego rozwoju wydarzeń można wywnioskować, że był lojalny raczej wobec rządzącej Sycylią dynastii aragońskiej. Jak pisze Kristjan Toomaspoeg: "Hoemeister zdobył silną władzę, podlegali mu wszyscy bracia, sam decydował o kierowaniu gospodarką baliwatu, który pod koniec nie miał już zarządcy. On także blokował wszystkie próby Zakonu objęcia go kontrolą, choćby w ograniczonym zakresie. Umożliwiła mu to sieć wysoko postawionych przyjaciół, która sięgała aż do dworu królewskiego Aragonii." Niemiecki mieszkaniec Palermo, Johannes Adam oskarżył Hoemeistera o chęć przekazania baliwatu Sycylii królowi Aragonii. Władze zakonu próbowały reagować zarządzając wizytację na Sycylii, ale było za późno. W 1492 r. Ferdynand Aragoński "tymczasowo" przejął dobra krzyżackie na Sycylii, a ostatecznie, mimo protestów dostojników zakonnych, w 1495 r. objął je syn królewski Alfons Aragoński, arcybiskup Saragossy. Jak pisze Toomaspoeg dwór aragoński od dawna szykował się do przejęcia tego majątku, chcąc stworzyć swoją "królewską rezerwę kościelną" o spodziewanym całkowitym dochodzie 16 tysięcy złotych florenów. Ciekawa jest zbieżność czasowa wypędzenia Żydów z posiadłości aragońskich i kastylijskich (a więc także z Sycylii) z przejęciem majątku Zakonu Krzyżackiego na Sycylii. Być może, biorąc pod uwagę gospodarcze powiązania sycylijskich Krzyżaków z Żydami, nie była to przypadkowa zbieżność.

 

https://apcz.umk.pl/czasopisma/index.php/OM/article/view/OM.2016.007/12011

https://www.arte.it/guida-arte/palermo/da-vedere/chiesa/chiesa-della-magione-o-della-santissima-trinit%C3%A0-del-cancelliere-3285

https://www.schoeningh.de/view/book/edcoll/9783657786299/BP000010.xml

http://www.archivi.beniculturali.it/dga/uploads/documents/Fonti/Fonti_XLVIII.pdf

The Jews in Sicily, Volume 14 Notaries of Palermo and Notaries of Trapani, Shlomo Simonsohn



tagi: krzyżacy  cesarz fryderyk ii  palermo  sycylia 

zw
1 marca 2021 00:15
7     1408    13 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

pink-panther @zw
1 marca 2021 05:44

Bardzo ciekawe. Fotografie też. Zazdroszczę wycieczki.  No i ta historia Krzyżaków.

zaloguj się by móc komentować

zw @pink-panther 1 marca 2021 05:44
1 marca 2021 06:35

Dziękuję. Wtedy wyjazd do południowych Włoch czy do Rzymu kosztował stosunkowo niewiele. A wirus był problemem tylko dla Azjatów.

zaloguj się by móc komentować


gabriel-maciejewski @zw 1 marca 2021 06:35
1 marca 2021 08:29

Wypadałoby więc prześledzić związki Krzyżaków z Turkami. Ciekawe czy cokolwiek o tym w ogóle jest...

zaloguj się by móc komentować

zw @gabriel-maciejewski 1 marca 2021 08:29
1 marca 2021 15:05

Nie byłoby pewnie łatwo coś na ten temat znaleźć. Mało znane są walki Krzyżaków z Turkami na terenie dzisiejszej Rumunii, za panowania na Węgrzech Zygmunta Luksemburskiego. Pisał o tym w swojej książce o Krzyżakach Jurgen Sarnowsky. W 1429 r. Zygmunt wezwał Krzyżaków do udzielenia pomocy i wielki mistrz Paul von Rusdorf wysłał na Węgry sześciu braci zakonnych pod dowództwem Nikolausa von Redwitza, wraz z kontyngentem żołnierzy i rzemieślnikami. Zygmunt przekazał im ziemię i liczne zamki w rejonie Severin nad Dunajem (dzisiaj Drobeta-Turnu Severin w Rumunii). Do lata 1432 roku wszystko układało się dobrze, ale wtedy, jak pisze Sarnowsky "węgierska szlachta uniemożliwiła odpowiednie ufortyfikowanie zamków zakonnych i nie pomogła podczas tureckich ataków" . Część zamków została zniszczona przez Turków, Krzyżacy trzymali się jeszcze w trzech zamkach do 1434 r. kiedy wielki mistrz zdecydował o wycofaniu kontyngentu.  Ciekawe co na temat tych wydarzeń piszą Węgrzy. 

Sarnowsky pisał zapewne o kontyngencie przysłanym przez wielkiego mistrza z Prus. Baliwaty Sycylii czy Apulii miały swoje własne interesy i mogły prowadzić zupełnie inną politykę. Zresztą konflikty w Zakonie w XV wieku między dostojnikami działającymi w różnych krajach to była codzienność. 

zaloguj się by móc komentować


ahenobarbus @zw
27 marca 2021 11:21

W źródłach arabskich Fryderyka II nazywano "ochrzczonym sułtanem".

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować